wtorek, 18 września 2012


Minęła zima już dawno ;) minęła wiosna i lato ....a my wciąż w niedoczasie , posuwamy się wolno, czasem wydaje mi się ,że nawet w kółko robimy to samo nie tworząc nic nowego z braku ciągle czegoś, pieniędzy, zdrowia,zdrowych kończyn które ulegają wciąż wypadkom z ostrymi narzędziami, czasem po prostu braku  chęci ....I tak minęły kolejne miesiące mozolnego ,powolnego"budowania" swojego miejsca na ziemi . Parę rzeczy jednak nam się udało :
 - skończyliśmy  stronę internetową Rancha www.rancho-lavender.pl i nawiązaliśmy współpracę z rzeźbiarzem Tomkiem Moczkiem, twórcą wrocławskich krasnali , który będzie u nas prowadził warsztaty rzeźbiarsko-ceramiczne z budowaniem pieca i nocnym wypalaniem gliny.
Ale to już raczej przyszły sezon , jakoś w tym roku się nie wyrobiliśmy ;)
-  mieliśmy pierwszych gości , stres był nie powiem :) Pierwsze koty za płoty ;)Wszyscy wyjechali zadowoleni obiecując przyjazd w przyszłym sezonie .
- pojawiały się u nas króliki - Tołstoj , Chrupka, Adam i Mucha - przerozkoszne stworzenia, ale jedzą i jedzą ,pyszczki im się nie zamykają , dla 4 ledwo wystarcza mleczy, strach pomyśleć co będzie jak się stadko powiększy ;)
- lawenda która odżyła na małym poletku tak obrodziła ,że rozpoczęliśmy "produkcję" zapachowych woreczków i innych lawendowych drobiazgów

Może i wolno to się wszystko posuwa, ale patrząc wstecz nie zamieniłabym pracy w pocie czoła na własnym kawałku zieleni ,na to czym do tej pory się zajmowałam pracując praktycznie 24 godziny na dobę ,gnając nie wiadomo za czym , po co ,jakby jutra miało nie być ....

niedziela, 5 lutego 2012